Pavlova z białym kremem i gruszkami
Każdy kto piecze ciasta w domu wie, że czasami potrzebne są same żółtka i białka zostają a przecież nie lubię wyrzucać jedzenia. Jeśli wiem, że nie zużyję ich od razu to przelewam do małych, foliowych woreczków i zamrażam. Doskonale się w taki sposób przechowują i po rozmrożeniu ubijają nawet lepiej niż świeże.
A skoro trochę tych białek się nazbierało to upiekłam cudowną dużą bezę. Właściwie to nawet dwie żeby przełożyć je kremem i podać z owocami. Deser jest bardzo słodki, ale pyszny i doskonały na słoneczne popołudnie z przyjaciółmi. Tym razem użyłam gruszek, ale już niedługo będą świeże, polskie truskawki więc pewnie powtórzę pavlovą z truskawkami właśnie :)
A skoro trochę tych białek się nazbierało to upiekłam cudowną dużą bezę. Właściwie to nawet dwie żeby przełożyć je kremem i podać z owocami. Deser jest bardzo słodki, ale pyszny i doskonały na słoneczne popołudnie z przyjaciółmi. Tym razem użyłam gruszek, ale już niedługo będą świeże, polskie truskawki więc pewnie powtórzę pavlovą z truskawkami właśnie :)